Przyjęcie i praktyka Płomienia Miłości

Jak ratować dusze? „Ofiara i modlitwa – oto wasze środki!” (23 lipca 1963)76. Matka Boża oznajmia: „Im więcej znajdzie się ofiarnych, czuwających na modlitwie dusz, tym większa będzie moc Płomienia mojej miłości na ziemi […], gdyż siła ofiary i modlitwy zdławi ogień diabelskiej nienawiści” (6 grudnia 1964). „Będę wspierać wasz trud nieznanymi dotąd cudami. Będą się one dokonywać cicho i łagodnie, a w ten sposób wynagradzać mojemu Synowi” (1 sierpnia 1962). Pan Jezus mówi zaś: „Czy mogę wam odmówić, gdy prosicie Mnie o dusze? Nie! Sprzeciwiłbym się wtedy przecież mojemu dziełu odkupienia. Zawsze wysłuchuję waszej wytrwałej modlitwy” (24 czerwca 1963).

Dzieło Odkupienia według Płomienia Miłości Niepokalanego Serca Maryi według dziennika duchowego Elżbiety Kindelmann

Funkcjonują trzy grupy, które są częścią społeczności Płomień Miłości Niepokalanego Serca Maryi i są to :

  1. Nocne Czuwania Liczba uczestników 56
  2. Ofiaruj Swoje Cierpienie Liczba uczestników 56
  3. Płomień miłości Maryi w rodzinach Liczba uczestników 56
Każdy uczestnik Dzieła Odkupienia Płomienia Miłości Niepokalanego Serca Maryi otrzymuje Modlitewnik w formie pdf
Wszystkie trzy grupy mają swój plan modlitewny i plan wyrzeczeń których się podejmują oraz cierpienia które ofiarują w intencji Płomienia Miłości Niepokalanego Serca Maryi, na które to plany prowadzone są zapisy. Chcesz dołączyć skontaktuj się z nami.

Grupa 1 Nocne Czuwania

„Widzisz, córko, gdy Płomień mojej miłości zapłonie na ziemi, jego łaski spłyną również na umierających. Szatan zostanie oślepiony i dzięki waszej czujnej modlitwie nie będzie już mógł atakować umierających. Łagodny blask Płomienia mojej miłości nawróci najzatwardzialszego grzesznika” (12 września 1963). 
„Proszę, aby nocne czuwania, poprzez które pragnę ratować dusze umierających, w każdej parafii organizowano w taki sposób, by nie było minuty, w czasie której by nie czuwano. Jest to środek, który daję wam do dyspozycji. Dzięki niemu możecie ratować dusze konających przed wiecznym potępieniem. Światło Płomienia mojej miłości oślepi szatana” (9 lipca 1965).
Jednocześnie Pan wskazuje nam środki działania: „Moja dusza tak bardzo cierpi! Dusze stworzone na obraz i podobieństwo Boże, które dostają się w szpony szatana, pochłania wieczny ogień. Cierpienie mojej duszy może złagodzić Płomień Miłości mojej Matki” (26 lipca 1963).
Podobnie wypowiada się również Matka Boża: „Nie chcę, by choć jedna dusza została potępiona. I wy tego nie chciejcie! Dlatego daję ci do ręki promień światła – Płomień mojej miłości” (15 stycznia 1964).
Wiele jednak zależy również od nas: „Szatan z zatrważającą łatwością porywa dusze. Dlaczego nie staracie się ze wszystkich sił temu zapobiegać?”
(14 maja 1962).
Maryja mówi: „się o oślepienie szatana, bo inaczej kiedyś zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności z powodu wielu, wielu zgubionych dusz. Nie chcę, by choć jedna dusza została potępiona! Szatan oślepnie na tyle, na ile zaangażujecie się w to dzieło” (27 listopada 1963 roku).
Prośba Matki Bożej do nas wszystkich
„Podczas modlitwy, poprzez którą oddaje Mi się największą cześć, dodawajcie taką prośbę:
«Matko Boża, rozlewaj na całą ludzkość działanie łaski Twojego Płomienia Miłości, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen». Te słowa nie mają być aktem strzelistym, lecz muszą się stać waszą stałą modlitwą błagalną” (październik 1962).
Musisz też jeszcze bardziej ograniczyć sen w nocy. Proszę cię, abyś czuwała wtedy na modlitwie przez dwie godziny, abyś wstawała dwa razy, za każdym razem na godzinę. Córko, czy mogę na ciebie liczyć? Proszę cię o to Ja, Bóg-Człowiek.
Udział w Dziele Odkupienia według dziennika duchowego Elżbiety Kindelmann

  • 1 Godzina czuwania modlitewnego do wyboru w ciągu całego czwartku lub piątku w godz. 22.00-6.00
  • 2 Godziny czuwania modlitewnego do wyboru w ciągu całego czwartku lub piątku w godz. 22.00-6.00
  • 3 Godziny czuwania modlitewnego do wyboru w ciągu całego czwartku lub piątku w godz. 22.00-6.00

Propozycje modlitewne na nocne czuwanie

  1. Różaniec
  2. Koronka
  3. Droga krzyżowa
  4. Rozważanie Męki Pańskiej
  5. Koronka do MB
  6. Lektura Pisma Świętego
  7. Lektura Psalmów
  8. Nabożeństwo do Anioła Stróża
  9. Godzinki do NMP
  10. Godzinki do Świętego Michała Archanioła
  11. Gorzkie żale
  12. Nieszpory

Grupa 2 Ofiaruj Swoje Cierpienie

„Miejmy wspólny cel – ratowanie dusz!” (17 maja 1963) „Chciejcie mieć udział w moim dziele odkupienia!” (15 stycznia 1964), „Powołałem was wszystkich do mojego dzieła odkupienia!”
(24 maja 1963). 
Wiele jednak zależy również od nas. Maryja mówi: „Starajcie się o oślepienie szatana, bo inaczej kiedyś zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności z powodu wielu, wielu zgubionych dusz. Nie chcę, by choć jedna dusza została potępiona! Szatan oślepnie na tyle, na ile zaangażujecie się w to dzieło” (27 listopada 1963 roku).
Jak ratować dusze?
„Ofiara i modlitwa – oto wasze środki!” (23 lipca 1963)76. Matka Boża
oznajmia: „Im więcej znajdzie się ofiarnych, czuwających na modlitwie dusz, tym większa będzie moc Płomienia mojej miłości na ziemi […], gdyż siła ofiary i modlitwy zdławi ogień diabelskiej nienawiści” (6 grudnia 1964). „Będę wspierać wasz trud nieznanymi dotąd cudami. Będą się one dokonywać cicho i łagodnie, a w ten sposób wynagradzać mojemu Synowi” (1 sierpnia 1962).

“Nawróćcie się do Mnie i ofiarujcie Mi się na ołtarzu cichości i wewnętrznego męczeństwa. […]
Musicie zrozumieć, że taka jest moja wola. Szatan nie może przeszkodzić temu wewnętrznemu męczeństwu. Walka toczona w głębi duszy przynosi więcej owoców niż poniesione za Mnie widzialne męczeństwo. […] Obejmijcie świat waszą tęsknotą! Poprzez wasze ofiary, rozżarzone czystą miłością, spalicie grzech. Nie myślcie tylko, że to niemożliwe! Ufajcie Mi, bo Ja jestem z wami i biorę na siebie główny ciężar walki” (7 sierpnia 1962)
„Trwajcie na posterunku, tam, gdzie was postawiłem, niezłomnie i z oddaniem. […] Weźcie wreszcie swój krzyż, który objąłem ramionami, dajcie się ukrzyżować, tak jak Ja! Jeżeli tego nie uczynicie, nie będziecie mieć życia wiecznego” (4 października 1962).
Orędzie Pana Jezusa: „Obecnie bardzo cierpią z powodu nakładanych ograniczeń; niech ofiarują swoje cierpienia jako wynagrodzenie za grzechy innych dusz. Niech wszystkie dusze, które poświęciły Mi się w jakikolwiek sposób, a które teraz nie mogą pełnić widzialnej posługi, zwrócą się do wewnątrz, pogłębiając swoje życie duchowe. Przyniesie to wspaniałe owoce i im, i innym duszom. Nadal liczę na ich miłość. Tęsknię do niej. Pomóżcie Mi dźwigać krzyż!” (11 października 1962).

„Powiedz moim synom, by w żadnej homilii nie omieszkali zachęcać dusz do żarliwego nabożeństwa dla mojej Matki” (17 kwietnia 1962).
„Wisząc na krzyżu, zawołałem donośnym głosem: «Pragnę!» Ten sam donośny okrzyk kieruję dziś do was, zwłaszcza do poświęconych Mi dusz” (18 sierpnia 1964).

Płomień Miłości Najświętszej Dziewicy a grzesznicy
Główne miejsce w przesłaniach Maryi zajmuje święta misja ratowania grzeszników. Przecież istotą i celem działania łaski Jej Płomienia Miłości jest ocalenie, odnowa i uświęcenie dusz. Jak powiedział Pan Jezus: „Miejmy wspólny cel – ratowanie dusz!” (17 maja 1963),
„O, jak bardzo pragnę grzeszników!” (15 sierpnia 1964), „Nie może doznać potępienia ani jedna dusza, którą powierzyłem opiece moich kapłanów” (6 sierpnia 1962), „Chciejcie mieć udział w moim dziele odkupienia!” (15 stycznia 1964), „Powołałem was wszystkich do mojego dzieła odkupienia!”
(24 maja 1963).
Jednocześnie Pan wskazuje nam środki działania:
„Moja dusza tak bardzo cierpi! Dusze stworzone na obraz i podobieństwo Boże, które dostają się w szpony szatana, pochłania wieczny ogień. Cierpienie mojej duszy może złagodzić Płomień Miłości mojej Matki” (26 lipca 1963).

Podobnie wypowiada się również Matka Boża: „Nie chcę, by choć jedna dusza została potępiona. I wy tego nie chciejcie! Dlatego daję ci do ręki promień światła – Płomień mojej miłości” (15 stycznia 1964).
Wiele jednak zależy również od nas: „Szatan z zatrważającą łatwością porywa dusze. Dlaczego nie staracie się ze wszystkich sił temu zapobiegać?” (14 maja 1962). Maryja mówi: „Starajcie się o oślepienie szatana, bo inaczej kiedyś zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności z powodu wielu, wielu zgubionych dusz. Nie chcę, by choć jedna dusza została potępiona! Szatan oślepnie na tyle, na ile zaangażujecie się w to dzieło” (27 listopada 1963 roku).
Pan Jezus mówi zaś: „Czy mogę wam odmówić, gdy prosicie Mnie o dusze? Nie! Sprzeciwiłbym się wtedy przecież mojemu dziełu odkupienia. Zawsze wysłuchuję waszej wytrwałej modlitwy” (24 czerwca 1963).
Udział w Dziele Odkupienia według dziennika duchowego Elżbiety Kindelmann
Ofiaruj swoje cierpienie za ratowanie dusz
Luiza Picarretta ofiarowaniem cierpienia sama jedna powstrzymała epidemię hiszpanki.

Zbawczy sens cierpienia

w miarę jak człowiek bierze swój krzyż, łącząc się duchowo z Krzyżem Chrystusa, odsłania się przed nim zbawczy sens cierpienia. Wówczas też człowiek odnajduje w swoim cierpieniu pokój wewnętrzny, a nawet duchową radość. Źródłem radości staje się przezwyciężenie poczucia nieużyteczności cierpienia, poczucia, które bardzo mocno bywa zakorzenione w ludzkim cierpieniu.
Odkrycie zbawczego sensu cierpienia w zjednoczeniu z Chrystusem przeobraża to przygnębiające poczucie. Wiara w uczestnictwo w cierpieniach Chrystusa, niesie w sobie tę wewnętrzną pewność, że człowiek cierpiący , dopełnia braki udręk Chrystusa”, że w duchowym wymiarze dzieła Odkupienia służy, podobnie jak Chrystus, zbawieniu swoich braci i sióstr. I dlatego Kościół upatruje we wszystkich cierpiących braciach i siostrach Chrystusa jakby wieloraki podmiot swojej nadprzyrodzonej siły.
Nie marnuj skarbu cierpienia!
Jeżeli spotyka Cię jakiekolwiek cierpienie, to pamiętaj, że natychmiast trzeba ofiarować je Bogu, jednocząc się z cierpieniem Jezusa na Krzyżu. Wtedy cierpienie nie będzie Cię niszczyć, lecz stanie się tak wielką łaską “że nikt z ludzi tego nie pojmie dostatecznie, większą niż dar czynienia cudów, bo przez cierpienie dusza mi oddaje, co ma najdroższego – swą wolę” – tak mówił Pan Jezus mistyczce Rozalii Celakównie. Nic tak nie otwiera człowieka na Boga i nic go tak nie może przemienić jak bezinteresowny dar cierpienia.
Dlatego niech nikt nie zmarnuje najmniejszej okazji do ofiarowania Bogu każdego cierpienia: fizycznego czy duchowego; szczególnie trzeba ofiarowywać Bogu wszystkie swoje kryzysy, bunty, zniechęcenia, wszystkie lęki i cierpienia fizyczne. Modlitwą i cierpieniem więcej zbawisz dusz aniżeli misjonarz przez same tylko nauki i kazania” (Dz. 1767)- mówił Pan Jezus św. Faustynie.
Aby ofiarować swoje cierpienie – to znaczy zjednoczyć się z cierpieniem Jezusa na krzyżu – można posłużyć się następującą modlitwą:
Jezu, Boski Zbawicielu, przez Niepokalane Serce Maryi ofiaruję Ci swoje cierpienia fizyczne i udręki duchowe, w intencjach Płomienia Miłości Niepokalanego Serca Maryi. Proszę, otaczaj opieką rodziny, by mocą Twej łaski skutecznie oparły się zasadzkom złego ducha. Rodzicom daj miłość i odwagę, aby przyjęli każde poczęte dziecko i by bronili życia aż do naturalnej śmierci. Młodzieży i dzieciom daj serca czyste, wolne od wszelkich uzależnień, gotowe pełnić Bożą wolę. Spraw, aby Krzyż, który dźwigam, stał się dla mnie źródłem odwagi, wyzwolenia i mocy, aby cierpienie nie odebrało mi nadziei, by wiara moja nie gasła, a miłość nie ustawała. A kiedy nadejdzie kres mego życia, przybądź po mnie i zaprowadź mnie do swego Królestwa. Amen”. A jeżeli nie jesteś w stanie łaski uświęcającej, to wyznaj Jezusowi wszystkie swoje grzechy w sakramencie pokuty i przebacz wszystko wszystkim, aby do nikogo nie chować urazy. Jeżeli korzystałeś(-łaś) z pomocy wróżbitów, bioenergoterapeutów i innej maści okultystów, to pamiętaj, że dobrowolnie otworzyłeś(-łaś) się na działanie sił zła, łamiąc pierwsze przykazanie Boże. Niezwłocznie wyznaj ten grzech Jezusowi i radykalnie zerwij wszelkie więzy, które Cię łączą z tymi siłami. Cierpienie pozwala przemyśleć i właściwie ustawić hierarchię wartości. Jest to ważny czynnik rozwoju duchowego. Codzienne życie zwykle ma wymiar aktywny. Żyjemy zabiegani, nerwowi, zestresowani, ciągle brak nam czasu.
Cierpienie jest czasem pasywności. Jest sygnałem ostrzegawczym, żółtym światłem, które mówi: stop, zatrzymaj się, pomyśl, po co to wszystko. Kapelani szpitalni są świadkami, ile osób przewartościowało życie dzięki chorobie, cierpieniu. Ludzie, którzy nigdy nie chodzili do Kościoła, skruszeni, proszą o spowiedź, Najświętszy Sakrament. Cierpienie jest kluczem do otwierania zatwardziałych serc. Gdy człowiek Ieży przykuty do lóżka, w perspektywie śmierci, inaczej patrzy na życie. Przychodzi czas refleksji, rozrachunku z życiem i pytań o przyszłość. I wtedy zwykle rodzi się pragnienie przemiany, nawrócenie, głębsze przeżywanie życia. Poprzez mękę, krzyż, śmierć Jezus nas zbawił, czyli wyzwolił od grzechu, zła i otwarł drogę do wiecznego szczęścia z Bogiem. Ludzkie cierpienie ma również moc zbawczą, gdy jest połączone z cierpieniem Jezusa, gdy je napełniamy miłością. W cierpieniu jesteśmy solidarni – podobnie, jak w grzechu. Nie ma grzechu tylko prywatnego. Każdy niesie konsekwencje społeczne. Podobnie cierpienie, krzyż w oczach Bożych ma wymiar społeczny; zbawia innych. Myślę, że na końcu ziemskiego życia, możemy być zdziwieni, w jaki sposób nasz krzyż wysłużył zbawienie innym i jak my zostaliśmy zbawieni przez cierpienie naszych bliźnich. Dlatego, zwłaszcza, gdy cierpienie jest długie czy wręcz nieodwracalne, warto łączyć je z ofiarą Jezusa w Ogrodzie Oliwnym czy na Golgocie ofiarować Bogu jako wynagrodzenie za grzechy własne i bliźnich.
Co zrobić z tym cierpieniem które jest?
Ojciec Pio był wielce oddany duszom czyśćcowym. W liście z 29 listopada 1910 roku, to jest kilka miesięcy przed swoimi święceniami kapłańskimi, zaadresowanym do jego współbrata kapucyna, ojca Benedetta, jego przewodnika duchowego, napisał: Od dłuższego czasu odczuwam w sobie potrzebę, aby oddać się Panu jako ofiara za nieszczęsnych grzeszników i za dusze czyśćcowe. Pragnienie to coraz bardziej rośnie w moim sercu, tak bardzo, że teraz stało się ono – powiedziałbym – gwałtowną pasją. Jest prawdą, że uczyniłem te ofiarę Panu wielokrotnie, błagając Go, aby zechciał zesłać na mnie kary które przygotował dla grzeszników i dla dusz mających się oczyścić, aby nawet je pomnożył stukrotnie, byle tylko nawrócił i zbawił grzeszników, co także przyjął szybko do Raju dusze z czyśćca. Teraz jednak chciałbym ponowić moją ofiarę z Twoim pozwoleniem. Wydaje mi się, ze Pan Jezus właśnie tego chce (List 1, 206)”.
Tego samego wieczoru Ojciec Pio powiedział: Trzeba modlić się za dusze czyśćcowe. To niewyobrażalne, ile mogą zrobić dla naszego dobra duchowego. Czy myślisz, córko moja, że zasługa polega na pociechach? Bynajmniej, lecz polega na cierpieniu i miłowaniu. Wierz mi, córko, że im więcej Mój Ojciec kogo miłuje temu więcej też zsyła krzyżów na niego i że cierpienie zawsze jest odpowiednie do stopnia miłości. Przypatrz się ranom Moim, nigdy im nie dorównają twoje cierpienia. Kto by sądził, że Mój Ojciec przypuści kogo do swej przyjaźni bez cierpienia, myliłby się wielce. Pan Jezus do św. Teresy
Przyjmij Krzyż i nieś go cierpliwie, lecz i należy przyjąć go i dźwigać nie z przymusu i ze wstrętem, ale z pokorą cierpliwością i miłością. Św. Alfons Maria.de Liguori
Cierpieć trzeba i każdy cierpieć musi, czy sprawiedliwy, czy grzesznik, każdy swój krzyż dźwigać musi. Kto go dźwiga z cierpliwością, ten się zbawia, kto z niecierpliwością ten się potępia. Św. Alfons Maria de Liquori
Bóg nie zsyła nigdy cierpienia, żeby go niezwłocznie nie nagrodził jaką łaską . Pan Jezus do św. Teresy Na tym świecie nie ma czyśćca, lecz albo niebo albo piekło, kto swoje utrapienia znosi z cierpliwością, zażywa pociech niebieskich, kto się w nich niecierpliwi, ponosi męki piekielne Św. Filip Nereusz
I czyż mógłbym dostąpić większego szczęścia, jak tu stracić głowę, by ją w niebie ozdobiła korona chwały . Św. Agapit
Czym jest cierpienie
Tak wielkiem jest dobro, którego dostąpić ufam, że wszelki trud miłym mi się staje. Kto jednak pragnie korony chwały niebieskiej winien walczyć i cierpieć. Jeśli cierpimy, spół też królować będziemy Moją największą łaską, przed którą ludzie najbardziej się bronią. Dlaczego się bronią? Są krótkowzroczni. Nie znają Mnie i nie ufają memu Słowu. Poza tym nie jest to łatwe dla przeciętnego człowieka zapatrzonego w to, co doczesne. Ludzie lubią to, co łatwe, co przyjemne, ale to niestety niewiele jest warte, albo wręcz złe. To jest tragedia , z której nie zdają sobie sprawy.
Jezus do Alicji Lenczewskiej- Świadectwo -16 IV 86
Córko moja, odpowiedział, nic milszego dla Mnie zrobić nie możesz, jak kiedy cierpliwie znosisz wszystkie przykrości, które cię spotkają. Ale niestety, jakże mało znają ludzie wartość cierpień zniesionych dla Boga. Pan Jezus do św. Gertrudy
Uczestnicy cierpień Chrystusa przechowują w swoich własnych cierpieniach najszczególniejszą cząstkę nieskończonego skarbu Odkupienia świata i tym skarbem mogą się dzielić z innymi Gdyby to mogli ludzie poznać, cierpienia stałyby się przedmiotem powszechnego rozboju, to znaczy że wszyscy by się o to starali, by drugich ubiec i wydrzeć im sposobność do cierpienia. Bł. Aniela z Foligno
Dusza rozmiłowana w Bogu jednego tylko pragnie, to jest zjednoczenia się całkowitego z Bogiem. Św. Katarzyna Genueńska
Droga do świętości jest utkana cierpieniami i gdy jesteś obolała, chciałbym cię widzieć radosną i uśmiechniętą. Droga do świętości jest utkana cierpieniami. Musisz znieść jeszcze niejedno, jeśli nią chcesz iść. Trzeba znosić cierpienie spokojnie z zupełnym zawierzeniem Mojemu miłosierdziu. Bądź pełna nadziei i ciesz się radością, jaka na ciebie czeka przy Mnie. Czas przeminie, a z nim wszystko, co bolesne. Potem będę tylko Ja i tylko radość, jakiej sobie nie wyobrażasz. Ufaj!
Aby dojść do zjednoczenia z Bogiem, potrzebne nam są przeciwności, bo one właśnie są środkiem w zamiarach Bożych, aby w nas wyniszczyć wszystkie złe poruszenia, zewnętrzne i wewnętrzne. Tak więc obelgi , zniewagi, choroby, opuszczenia od rodziny i przyjaciół, upokorzenia pokusy i wszelkie inne przeciwności są nam w najwyższym stopniu potrzebne, abyśmy mieli sposobność do walczenia i do zwyciężania wszystkich naszych złych skłonności, tak abyśmy je w końcu za pomocą zwycięstw doszczętnie wytępili i już więcej ich nie odczuwali. Ps. 125,1 
Ci, którzy Panu ufają, są jak góra Syjon, co się nie porusza, ale trwa na wieki.
Alicja Lenczewska. Świadectwo. Dziennik duchowy”._ p. 95 Droga do świętości jest utkana cierpieniami.

Grupa 3 Płomień Miłości Maryi a rodziny

Zgodnie z zamysłem Matki Bożej wewnętrzna odnowa ma się rozpocząć od rodzin: ,Płomieniem Miłości chcę znów rozpalić domowe ogniska i na nowo zjednoczyć rozproszone rodziny” (8 sierpnia 1962).
Najświętsza Dziewica wzywa więc do wynagradzania Jezusowi: Córko, proszę cię, byście w każdy czwartek i piątek ofiarowali szczególne zadośćuczynienie mojemu Boskiemu Synowi. Powinno się to dokonywać poprzez czuwanie wynagradzające w rodzinach. Takie czuwanie rozpoczynajcie od lektury duchownej. Następnie w nabożnym skupieniu odmawiajcie Różaniec i inne modlitwy. Trwajcie na czuwaniu we dwoje lub we troje, bo przecież wiecie, że gdzie dwaj lub trzej są zebrani w imię mojego Syna, tam On jest pośród nich. Zgodnie z Jego prośbą na początku pięciokrotnie uczyńcie znak krzyża, polecając się Ojcu Przedwiecznemu przez pięć świętych Ran mojego Boskiego Syna. W ten sam sposób powinniście kończyć czuwanie. Zwyczaj nabożnego, pięciokrotnego czynienia znaku Krzyża Świętego pielęgnujcie też codziennie rano, wieczorem i w ciągu dnia. Dzięki temu zbliżycie się do Ojca w niebie, a wasze serca zostaną napełnione łaskami” (13 kwietnia 1962). Pan Jezus powiedział: Moja Niepokalana Matka pragnie, by każda rodzina stała się sanktuarium – cudownym miejscem, w którym Ona, zjednoczona z wami, dokonuje cudów w głębi serc poszczególnych osób. Przechodząc z serca do serca, będzie wam przekazywać Płomień swojej miłości, który dzięki waszej ofiarnej modlitwie oślepi szatana, usiłującego zawładnąć rodzinami. To moja Matka mocą swojego orędownictwa wybłagała strumień wielkich łask dla rodzin, który teraz zamierza wylać na ziemię” (17 stycznia 1964).

Orędzie Pana Jezusa do rodziców

Postaraj się, by za pośrednictwem twojego kierownika duchowego moja prośba dotarła do Ojca Świętego, przez którego pragnę udzielić błogosławieństwa połączonego z wielkimi łaskami. Mojego błogosławieństwa udzielam tym rodzicom, którzy przyjąwszy moją Boską wolę, współuczestniczą w moim stwórczym dziele. To błogosławieństwo jest niepowtarzalne i może spłynąć tylko na rodziców. Przy narodzeniu każdego dziecka wyleję na ich rodziny nadzwyczajne łaski” (1 marca 1964).
1)„Córko, te dwa dni, czwartek i piątek, obchodźcie jako dni szczególnej łaski. Udziałem tego, kto w oba te dni wynagradza mojemu Boskiemu Synowi, staną się wielkie łaski. Podczas czuawania wynagradzającego moc szatana zostanie oślepiona na tyle, na ile głęboka i żarliwa jest ofiara duszy wynagradzającej dla grzesznika” (29 września 1962).
2) „Jeżeli ktoś spędzi godzinę przed wystawionym Najświętszym Sakramentem lub Najświętszy Sakrament nawiedzi, to w tym czasie szatan w tej parafii utraci władzę nad duszami – zostanie oślepiony” (6–7 listopada 1962).

3) „Jeżeli będziecie w stanie łaski uświęcającej i weźmiecie udział we Mszy Świętej, w której uczestnictwo nie jest dla was obowiązkowe, wyleją się na was tak wielkie łaski Płomienia Miłości mojego Serca, że w tym czasie oślepię szatana, a obfitość moich łask spłynie na tych, za których tę Mszę ofiarujecie. Udział w Ofierze Mszy Świętej w najwyższym stopniu oślepia szatana” (22 listopada 1962).

Udział w Dziele Odkupienia według dziennika duchowego Elżbiety Kindelmann

Dwa zegary jeden na czwartek i jeden na piątek

Czuwanie wynagradzające Jezusowi:
  1. Lektura duchowa czyli np. 30 minut Biblia , Różaniec i modlitwy Płomienia.
  2. Adoracja NS przez godzinę
  3. Uczestnictwo w nieobowiązkowej Mszy Świętej do wyboru przez rodzinę

  1. Pierwszy Plan to 1 godzina czuwania modlitewnego do wyboru w ciągu całego czwartku lub piątku
  2. Drugi Plan to 2 godziny czuwania modlitewnego do wyboru w ciągu całego czwartku lub piątku
  3. Trzeci Plan to 3 godziny czuwania modlitewnego do wyboru w ciągu całego czwartku lub piątku.

Najmniejsza liczba osób biorących udział w czuwaniu to dwie osoby z rodziny, np. mąż i żona lub mama z dzieckiem . Mowa i jest o rodzinie.

Najmniejsza liczba osób biorących udział w czuwaniu to dwie osoby z rodziny, np. mąż i żona lub mama z dzieckiem . Mowa i jest o rodzinie.

Jeśli chcesz dołączyć napisz do nas lub zadzwoń.

Poniżej postaramy się wytłumaczyć istotę Płomienia Miłości Niepokalanego Serca Maryi według dziennika duchowego Elżbiety Kindelmann.

JAKIE ZNACZENIE PŁOMIE MILOŚCI MARYI MA DLA KOŚCIOLA I CALEJ LUDZKOŚCI?

1) Wylanie łaski Gdy nastała pełnia czasów, Maryja przyniosła nam Jezusa Chrystus, Syna Bożego. Teraz, na końcu czasów, również Ona jest Ta, przez którą On przyjdzie do nas. Wtedy uczynił to w ludzkim ciele, teraz przyjdzie w tajemniczy sposób, w porządku mistycznym. Wylania Jego łaski dane już było doświadczyć młodej wspólnocie chrześcijan. Miało to miejsce w dzień Pięćdziesiątnicy, kiedy to Duch Święty zstąpił na Apostołów w obecności Maryi. Papież Pius XII wyraźnie podkreślił (Mystici Corporis,1943), że Dwunastu i wszyscy pierwsi chrześcijanie otrzymali dar Ducha Świętego dzięki orędownictwu Maryi. W ten sposób wszyscy zostali umocnieni w wierze w Jezusa Chrystusa i miłości do Niego. Dziś mówi się, że konieczne jest nowe zesłanie Ducha Świętego. Zdaniem biskupa Grabera przenikliwe umysły dostrzegają tylko taki sposób przezwyciężenia obecnego zamętu. Jak bardzo potrzebujemy łask Maryi! Niech Płomieniem swojego matczynego Serca rozpali w naszych sercach prawdziwą miłość Boga i bliźniego, aby mogło się odnowić oblicze ziemi! Na podstawie publikowanego tu dzienniczka możemy się spodziewać, że to nastąpi. Zgodnie z zapisanymi w nim słowami spłynie na nas potężny strumień łask, jakiego w swojej historii ludzkość jeszcze nie widziała. Jednak już teraz, w czasie przygotowania, Matka Boża pragnie rozlewać Płomień Miłości Jej Niepokalanego Serca o tyle, o ile zechcemy z Nią współpracować. Musimy tylko o to prosić!
2) Oślepienie szatana Szatan wszelkimi środkami będzie usiłował przeszkodzić temu wylaniu łask. Maryja przykłada więc siekierę do korzenia, aby go zwyciężyć i wyzwolić nas z jego tyranii. My wszyscy jesteśmy wezwani do udziału w obecnej walce duchowej. Matka Boża pokazuje nam broń ducha, której mamy używać przeciw Złemu. Jako tarczę daje nam Płomień swojej miłości. Na końcu tej walki szatan zostanie całkowicie zwyciężony, gdyż oślepi go jego blask. Innymi słowy, straci niejako zdolność do podburzania ludzi, a organ, który służy mu do odróżniania światła i ciemności – oczy ducha – stanie się dla niego bezużyteczny “Światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła” (J 1, 5). W ten sposób szatan zostanie usunięty z naszego świata.
3) Zapoczątkowanie nowej epoki w historii ludzkości Od czasu Fatimy wiemy, że zwycięstwo nad szatanem da Płomień Miłości Maryi. Musi nastąpić wydarzenie, które wstrząśnie światem sprawi, ze ludzie się opamiętają, a które stanie się zarazem początkiem nowego rozdziału w dziejach świata. Tego okresu po wygnaniu szatana nie potrafimy sobie wyobrazić, jednak ten, komu łaska Boża pozwoli go ujrzeć, będzie patrzył wstecz na czasy obecne tak samo jak my, żyjąc w epoce łaski i prawdy” (J 1, 14), patrzymy na Stary Testament. To wielkie wylanie łask możemy oddać tylko słowami apostoła Pawła: ,Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska, aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie poprzez sprawiedliwość, wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego” (Rz 5, 20-21).
4) Płomień Miłości nowym orędziem dla Kościoła Bez publikowanego tu przesłania z nieba nie wiedzielibyśmy, że wola Boża przeznaczyła Płomień Miłości szerzący się z Niepokalanego Serca Maryi do oślepienia szatana. Mamy więc prawo uznawać treści przekazane nam przez Boga za pośrednictwem wizjonerki za objawienie. Jeżeli zaś nim jest, to wzbogaci ono nasz Kościół święty w niezmierzone łaski, ponieważ będzie się przyczyniać do odnowy życia wiary na miarę potrzeb czasów współczesnych, obok której nie będziemy mogli przejść obojętnie. Należy tu zaznaczyć, że powyższe spostrzeżenie dotyczy wyłącznie tych treści zawartych W dzienniku, które dotyczą całego świata, nie odnosi się ono natomiast do otrzymanych przez wizjonerkę od Pana Jezusa i Najświętszej Dziewicy wskazań i pouczeń katechetycznych. Publikowane poniżej orędzie Płomienia Miłości stanowi pod względem wymowy kontynuację, interpretację i rozwinięcie orędzia z Fatimy, które słusznie określamy zaszczytnym mianem korony mistycznej. Pod względem treści przesłanie spisane przez autorkę dzienniczka jest jednak unikatowe i niepowtarzalne. Ponieważ może mieć konsekwencje dla całego świata, jest talk doniosłe, że zgodnie ze słowami Jezusa nie potrzebuje oparcia w innym, dotychczas znanym orędziu.

ISTOTA PŁOMIENIA MIŁOŚCI I ŁASK Z NIM ZWIĄZANYCH

W porządku nadprzyrodzonym, tak jak w naturalnym, na podstawie skutków możemy wnioskować o przyczynach, ale i na odwrót. Zadajmy sobie zatem pytanie, czym jest ze swojej natury Płomień Miłości? Jakie są jego właściwości, na czym polega jego mistyczne działanie? Płomień Miłości jest -jak go nazywa Matka Boża – promieniem światła i nie ma bynajmniej postaci małego, migoczącego płomyka, jak się go często przedstawia w sztuce. Ma swoje źródło w Bogu – Wiecznej Miłości. Jest znakiem i wyrazem Jego działającej na zewnątrz, samo objawiającej się miłości, która przechodząc przez Niepokalane Serce Maryi niczym przez pryzmat, dotyka nas swoimi łaskami. Posiada cechy silnie skupionej i ukierunkowanej wiązki świetlnej przypominającej wiązkę laserową – oczywiście tylko W. sensie metaforycznym, bo przecież wobec rzeczywistości nadprzyrodzonej wszelkie ludzkie porównania okazują się ułomne. Jak działa jego łaska? Podobnie jak ogień naturalny, tak i ogień Bożej miłości oddziałuje dwojaki sposób: daje światło i ciepło. W zależności od tego, co jest bardziej potrzebne, raz objawia się jeden, raz drugi skutek – zawsze dla dobra ludzkiej duszy.
a) Światłem Płomienia swojej Miłości Maryja wykrywa szatana, budzi w nim strach, zmusza go do ucieczki, ściga go i w końcu oślepia, gdyż książę ciemności nie może znieść tego nadprzyrodzonego światła. Władzę i wpływy szatana możemy osłabiać już teraz, w czasie przygotowania, dbając o to, by naszą duszę osłaniała świetlista tarcza Najświętszej Dziewicy. Tak, światło Płomienia Miłości Maryi zapewnia nam ochronę przed Złym. Znamienne jest, że choć Płomień Miłości Matki Bożej wywołuje przestrach szatana, to daje Ona schronienie i poczucie bezpieczeństwa tym, którzy uciekają się do Jej matczynego Serca, a Jej światło rozjaśnia mroki ich dusz. Słowa skierowane przez Zbawiciela w innym kontekście do niedawno zmarłej matki Speranzy'”, założycielki dwóch zakonów we włoskiej Collevalenzy, doskonale opisują również działanie Płomienia Miłości: ,Do zwycięstwa potrzebujecie światła, które odsłoni przebiegłość nieprzyjaciela i ukaże wam środki walki o dobro”.
b) Ogień Płomienia Miłości spala wszystko, co w duszy nieczyste i co utrudnia działanie łaski. Oczywiście potrzebne jest do tego nasze współdziałanie. Tak, ten płomień zniszczy, zastąpi i naprawi wszystkie błędy i słabości, grzechy i zaniedbania, które w jego blasku odsłonią się w naszej duszy. Ogień Bożej miłości będzie nas przekształcał, byśmy coraz bardziej upodabniali się do Boga, aż powoli, stopniowo zjednoczymy się z Nim na wieki.
c) Przynaglenie do działalności apostolskiej. Jak ogień zapala wszystko dookoła, tak i dusza płonąca ogniem Bożej miłości pragnie zapalać inne dusze. W iluż duszach zgasła już ostatnia iskierka tego żaru! Chodzą one w mroku, potykają się i upadają, błądzą i nie znajdują drogi wyjścia. Pomagajmy im słowami zachęty, przykładem, modlitwą, dobrymi uczynkami i ofiarami. W prostocie serca prośmy Maryje, aby otoczyła dusze N. płomieniem swojej miłości, by nieprzyjaciel nie mógł jej zaszkodzić – a Ona to uczyni. Przecież po to daje nam swoją broń, byśmy robili z niej użytek. Światło Płomienia Miłości rozjaśni duszę osoby polecanej Matce Bożej, pomoże jej się opamiętać i zapewni jej ochronę przed atakami szatana z zewnątrz. Jej Boski ogień stopi twardą często skorupę grzechu. Prędzej czy później dusza, której szatan nie może już nękać, wróci do siebie – nawróci się. Jedna malutka iskierka płomienia Maryi wystarczy, by na nowo rozpalić W niej Bożą miłość. Takich to właśnie cichych, ,ukrytych” cudów będzie dokonywać w duszach ludzkich Najświętsza Dziewica

CZEGO DOMAGA SIĘ OD NAS MATKA BOŻA

Powinniśmy z wdzięcznością przyjmować Płomień Jej miłości i wypraszać łaski z nim związane dla siebie i dla innych dusz. Ogień, który raz otrzymaliśmy, musimy stale w sobie podsycać. W jaki sposób? Modlitwą, ofiarą, dziełami pokuty i zadośćuczynienia, postami, nocnymi czuwaniami, uczynkami miłości. Każdy powinien w nich uczestniczyć na miarę swoich sił, z pełną gorliwością, bo już zbyt wiele czasu straciliśmy, chwiejąc się na różne strony. Te ćwiczenia nie są niczym nowym. Matka Boża domaga się ich od dawna, a od czasu objawień w Fatimie z coraz większym naciskiem. Są one bronią ducha, na którą Zły jest bardzo uwrażliwiony. Na niektóre z nich Maryja zwraca szczególną uwagę i wiąże z nimi obietnice zachęcające duszę do ich praktykowania.
Pan tak to wyjaśnił s. Józefie Menéndez: , Podobnie jak płomień potrzebuje paliwa, aby nie zgasnąć, tak samo dusze potrzebują coraz to nowego bodźca do postępu i ożywienia”” Matka Boża wzywa nas wszystkich do walki o ocalenie dusz. Nie chce odnieść zwycięstwa nad szatanem bez naszego udziału. Ten, kto w tej walce stanie po Jej stronie, przyspieszy wylanie na ludzkość ducha miłości, nową Pięćdziesiątnicę skoro dla szatana wielkim upokorzeniem jest, że nie zostanie zwyciężony bezpośrednio przez Boga, a przez Jego stworzenie – Maryję – to o ileż bardziej będzie czuł się upokorzony, gdy do jego upadku przyczynią się słabi ludzie, istoty, które tak często doprowadzał do grzechu. Jego duma ucierpi na tym znacznie bardziej, niż gdyby został wprost pokonany przez Bożą moc.

SCHRONIENIE W PŁOMIENIU MIŁOŚCI NIEPOKALANEGO SERCA MARYI

1) Jak już wspomniano, spowodują lub przyspieszają jej nawrócenie.
2) Zapewnią duszy pokój. Ponieważ światło Płomienia Miłości oślepia szatana, dusza otulona tym Płomieniem jakby dla niego nie istniała. Nie widząc jej, nie może jej również kusić. Zapewnia to duszy uczucie pokoju.
3) Przyśpieszają postęp duszy w życiu duchowym. Dusza nienękana już przez szatana, zyskuje więcej czasu i sił, by całkowicie zwrócić się ku Bogu. Może w znacznie większym stopniu czerpać z Jego łaski niż wtedy, gdy zużywała siły na walkę ze złem. Oznacza to, że szybciej doskonali się duchowo i o wiele skuteczniej może pożytkować łaskę Bożą dla dobra swojego oraz innych dusz.
4) Jednoczą duszę z Bogiem. Miłość nie zatrzymuje się w pół drogi. Jej dynamika, jej istota powoduje, że domaga się ona coraz większego zjednoczenia i nie zaznaje spoczynku dopóty, dopóki nie osiągnie celu. Pragną tego zarówno Bóg jak i ludzka dusza. Kiedy zaś dusza dostąpi jedności z Bogiem ,umiera wprost ze szczęścia.

Przeczytaj również o: